🔴[UKRAINA] EWAKUACJA 700 000 OBYWATELI

ℹ️O godzinie 15:00 czasu kijowskiego 18 lutego 2022 r. szef tzw. „DPR” Denis Pushilin udostępnił przekaz wideo, w którym powiedział, że o godzinie 20:00 czasu moskiewskiego rozpocznie się masowa ewakuacja okupowanego obwodu donieckiego do Rostowski region Rosji z powodu domniemanej ofensywy.

Kilka minut później to samo oświadczenie wygłosił lider tzw. „LPR” Leonid Pasichnyk. Aktywista Serhij Sternenko znalazł w metadanych plików wideo, że kontrolowani przez Kreml terroryści nagrali swoje zeznania 16 lutego, dwa dni przed ewakuacją. I przechowywane w folderze „Rzuć mangustą”. – Brzmi jak nazwa operacji specjalnej – zasugerował Serhij Sternenko.

Po upublicznieniu apeli na ulicach okupowanego Doniecka i Ługańska zabrzmiały syreny alarmowe. Publiczność Doniecka w sieci społecznościowej VKontakte i posłańcy Telegramu opublikowali instrukcje, co zrobić w przypadku ewakuacji. W szczególności poproszono wszystkich o zabranie ze sobą dokumentów, najpotrzebniejszych rzeczy oraz zapasu żywności i wody na cały dzień. Również abonenci donieckiego operatora komórkowego Phoenix otrzymali SMS z informacją o ewakuacji. W tym samym czasie w Doniecku, Gorłówce i Makiejewce zaczęły się problemy komunikacyjne.

Na stacjach benzynowych i bankomatach tworzyły się ogromne kolejki. Później portale społecznościowe w okupowanej części obwodu ługańskiego donosiły, że benzyna nie jest już sprzedawana osobom prywatnym na stacjach benzynowych, jakby służyła tylko na potrzeby „republiki” i autobusów przewożących ludzi do obwodu rostowskiego.

Adresy miejsc, w których będą kursowały autobusy, zostały opublikowane na stronach internetowych władz okupacyjnych. Taka informacja została wysłana SMS-em do abonentów Phoenix. Tzw. „burmistrz Gorłówki” Iwan Prychodko stwierdził na stronie internetowej administracji okupacyjnej, że ewakuacja potrwa kilka dni i oprócz autobusów obejmie transport kolejowy. Tak zwane „Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych DRL” poinformowało, że ma zostać przetransportowanych około 700 000 osób.

Według Wschodniej Grupy Praw Człowieka do deportacji mają zostać deportowane tylko kobiety, dzieci i osoby starsze. Najpierw zaopiekowali się dziećmi z internatów i domów dziecka.

Ale mężczyznom w wieku od 18 do 55 lat zabroniono opuszczania terytorium „republik”. Wyjątek zrobiono tylko dla tych, którzy zabiorą swoje rodziny własnymi samochodami.

W Ługańsku rozwieszono w mieście ulotki informujące, że od godziny 16:00 w dniu 18 lutego mężczyznom urodzonym w latach 1967-2004 zakazano opuszczania tzw. LPR. Według rosyjskiej gazety RBC Leonid Pasichnyk podpisał dekret o rejestracji wojskowej wszystkich mężczyzn w wieku powyżej 17 lat.

Sieci społecznościowe grup z terytoriów okupowanych opublikowały w pobliżu wojskowego biura rejestracji i rekrutacji w Ługańsku nagranie wideo nagrane 16 lutego, na którym pokazano kolejkę ludzi w kamuflażu. Z opisu filmu wynika, że ​​nieznani mężczyźni w wojskowych mundurach przyjeżdżają do miasta i ustawiają się w wojskowych urzędach meldunkowych i rekrutacyjnych.

Mieszkańcy mieszkańcy okupowanych miast Donbasu zaczęli opuszczać swoje domy. Na granicy tzw. „republik” i Rosji utworzyła się ogromna kolejka samochodów. Portale społecznościowe piszą, że korek na punkcie kontrolnym Uspenka ciągnął się na 22 kilometry.

Pierwsze autobusy do Rostowa wyjechały z Kijowa około godziny 20:00.

Trudno dokładnie powiedzieć, ile osób zamierza ewakuować się do Rostowa. W plebiscycie „Typowy Donieck” w telegramie w momencie pisania wzięło udział 34 tys. osób. Tylko cztery procent powiedziało tak, 37 procent powiedziało nie, a 17 procent się zawahało.

Około godziny 19:00 rosyjskie media poinformowały o wybuchu w centrum Doniecka . Ucierpiał wojskowy UAZ, na którym jeździł tak zwany „szef narodowej milicji DNR” Denis Sinenkov. Następnie pojawiły się doniesienia o wybuchach w Ługańsku. Możliwe, że okupanci postanowili zachęcić tych, którzy wahali się do wyrażenia zgody na ewakuację.

Kancelaria Prezydenta nie wyklucza prowokacji podczas ewakuacji mieszkańców ORDLO do obwodu rostowskiego. Mychajło Podoliak, doradca szefa Służby Bezpieczeństwa, powiedział RBC-Ukraina, że ​​bojownicy mogą celowo strzelać do kolumn cywilów, a następnie oskarżać o to Ukrainę.

„Co to za tak zwana ewakuacja?” Jest prawdopodobne, że sami okupanci ostrzelali jedną z tych kolumn ewakuacyjnych, obwiniając Ukrainę. To oczywisty motyw. Wzywamy stronę rosyjską do pozostawienia Donbasu w spokoju, do wypełnienia zobowiązań negocjacyjnych, a jeśli ktoś ma być ewakuowany z ORDLO, to jest to jego sprzęt wojskowy, ich sabotażyści i ich struktury okupacyjne - skomentował doradca szefa PO.

Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy powiedział też, że możliwe są prowokacje. Służba prasowa agencji poinformowała, że ​​rosyjskie służby specjalne zaminowały szereg obiektów infrastrukturalnych w okupowanym Doniecku. Dlatego szpiedzy radzą mieszkańcom okupowanych terytoriów pozostać w domu i nie korzystać z transportu publicznego.