Ofiary szczepionek, które zostały niepełnosprawne po przyjęciu szczepionki przeciwko Covid, reagują na szokujące wyniki badań Yale, które wykazały, że szczepionki powodują ekstremalne zmiany w organizmie

6 hours ago
57

Ofiary szczepionek, które zostały niepełnosprawne po przyjęciu szczepionki przeciwko Covid, reagują na szokujące wyniki badań Yale, które wykazały, że szczepionki powodują ekstremalne zmiany Kiedy nowe badanie przeprowadzone na Uniwersytecie Yale'a wykazało wyniszczający zespół chorobowy związany ze szczepionkami przeciwko COVID-19, Lindy Ayers odetchnęła z ulgą.31-letnia weteranka armii zArkansasporusza się na wózku inwalidzkim od czasu, gdy w 2021 r. przyjęła drugą dawkę szczepionki Pfizer w ramach rządowego nakazu wojskowego.Przez lata mówiono jej, że jej skrajne zmęczenie, choroba i kołatanie serca to niepokój. Potem lekarze stwierdzili, że to długi Covid. Została nazwana antyszczepionkowcem za sugerowanie, że to mogła być szczepionka.w organizmie.Tysiące Amerykanów zgłosiło podobne historie.Po tym, jak wiadomość o badaniu została ujawniona,DailyMail.com rozmawiał z dziesiątkami Amerykanów, w tym z tymi z sektora opieki zdrowotnej, prawa i wojska, którzy powiedzieli, że poczuli poczucie potwierdzenia po latach bycia odrzucanymi jako szaleńcy.Dr Trevor Keyler, 39-letni profesor biologii zMinnesoty, który określa siebie jako „zwolennika szczepień” i „zwolennika nauki”, zmuszony był ograniczyć liczbę godzin pracy po tym, jak po podaniu szczepionki Moderna zaczął odczuwać silne drżenie rąk i zmęczenie.Przez lata lekarze mówili mu, że jego objawy nie są związane ze szczepionką i prawdopodobnie są samym Covidem lub długim Covidem. Lekarz, który powiedział, że kiedyś był „bardzo zdrową” osobą lubiącą przebywać na świeżym powietrzu, teraz ma większe problemy z pozostawaniem aktywnym z żoną i dwójką dzieci.Szacuje się, żeszczepionki mRNA firmModernaiPfizeruratowały dziesiątki milionów istnień ludzkich na świecie przed COVID-19,w tym 3 miliony w USA.Jednak zdaniem ekspertów wysiłki mające na celu stłumienie szkodliwych, antyszczepionkowych dezinformacji doprowadziły do ​​tego, że osoby z prawdziwymiurazami poszczepiennymisą traktowane jak wyrzutki.Lindy Ayers, 31 lat, porusza się na wózku inwalidzkim po tym, jak lekarze zdiagnozowali u niej uraz poszczepienny przeciwko COVID-19, powiedziała DailyMail.com .Pani Ayers właśnie ukończyła triathlon (widoczna na rowerze po lewej stronie) kilka miesięcy przed utratą przytomności i sparaliżowaniem. Po prawej stronie widać ją po urazie.W badaniu na niewielką skalę naukowcy z Yale odkryli, że u pacjentów z nieznanym wcześniej „zespołem poszczepiennym” występują wyraźne zmiany biologiczne.Do najczęstszych objawów należą: zamglenie umysłu, zawroty głowy, szumy uszne oraz nietolerancja wysiłku, czyli uczucie wyczerpania po ograniczonym wysiłku fizycznym.U pacjentów z tym zespołem szczepionka wydaje się również pobudzać uśpiony wirus znany jako wirus Epsteina-Barr i wpływać na układ odpornościowy ludzi w skomplikowany sposób, który jest nadal przedmiotem badań.Tymczasem u osób z objawami poszczepiennymi stwierdzono wysoki poziom białekkoronawirusawe krwi, nawet wiele lat po przyjęciu szczepionki, co może doprowadzić do trwałego stanu zapalnego w ich organizmach i wywołać szereg innych problemów.Eksperci z Yale podkreślili, że wyniki „są wciąż w toku” (na przykład nie jest jasne, jak powszechne jest to schorzenie), ale podkreślili potrzebę dalszych badań.Pani Ayers uważa, że ​​ma ten zespół. Była w szczytowej formie fizycznej, gdy otrzymała dwie dawki szczepionki Pfizer we wrześniu 2021 r.Dwa miesiące później poruszała się już na wózku inwalidzkim.Lekarze zbagatelizowali objawy jako stany lękowe i przepisali leki przeciwdepresyjne, ale pani Ayers powiedziała DailyMail.com, że jej stan wkrótce zaczął się „gwałtownie pogarszać”.Jej regularne 10-milowe biegi i 20-milowe przejażdżki rowerem szybko stały się mniej intensywne, a do tego doszło u niej naderwanie mięśni, w tym więzadła krzyżowego przedniego (ACL).Podczas zajęć artystycznych pani Ayers zemdlała. Powiedziała: „Nie widziałam. Nie słyszałam. Od tamtej pory jeżdżę na wózku inwalidzkim”.Przez półtora roku lekarze zakładali, że ma przewlekłą postać COVID-19 ze względu na podwyższony poziom białek kolczastych.Dr Trevor Keyler, profesor biologii w Minnesocie, był zapalonym kolarzem górskim, gdy po szczepionce Moderna rozwinęła się u niego zaćma i drżenie. Na zdjęciu po lewej przed urazem i po prawej po Kari Ponce de Leon, 43-latka z Montany, powiedziała DailyMail.com, że po zastrzyku Pfizera w 2021 roku wystąpił u niej niski poziom płytek krwi i czerwone plamy. Później zdiagnozowano u niej niedokrwistość hemolityczną i zespół EvansaUważa się, że trwałe białka kolczaste w organizmie są przyczyną niektórych długotrwałych objawów COVID-19 - zmęczenia, zamglenia umysłu - poprzez utrzymywanie organizmu w stanie ciągłego stanu zapalnego.Dopiero w 2023 roku, dwa lata po podaniu szczepionki, lekarze z Departamentu Spraw Weteranów i Uniwersytetu Stanforda zdiagnozowali u pani Ayers „przewlekłe zmęczenie” będące wynikiem pozostałości po szczepionce.U pani Ayers stwierdzono także reaktywację zespołu Epsteina-Barr, podobnie jak u pacjentów biorących udział w badaniu na Uniwersytecie Yale.Powiedziała: „Lekarze powiedzieli mi, że nie mogą już nic dla mnie zrobić i że mam po prostu odpoczywać. Mówili rzeczy w stylu: „Możesz umrzeć za siedem miesięcy albo możesz przeżyć resztę życia w ten sposób. Nie wiemy, co się z tobą stanie. Nie wiemy, co ci jest”.Pani Ayers spędziła kolejne osiem miesięcy przykuta do łóżka i niezdolna do mówienia, a jej mąż, który również jest weteranem Straży Przybrzeżnej, musiał wziąć urlop, aby się nią zaopiekować.Powiedziała: „Mam takie załamania, kiedy próbuję zadbać o siebie, moje ciało się wyłącza i odczuwam tak wielki ból, że nie mogę nawet unieść rąk”.Chociaż pani Ayers zauważyła niewielką poprawę, np. jest w stanie siedzieć, martwi się, że nie będzie traktowana poważnie.„Nie jestem osobą przeciwną szczepionkom. Myślę, że szczepionki pomagają ludziom, ale myślę, że ta konkretna szczepionka zaszkodziła wielu osobom.„Byłoby fajnie, gdyby więcej ludzi zrozumiało, że to może zaszkodzić, żeby więcej lekarzy przeprowadziło badania i znalazło lekarstwo na to, co mnie spotyka”Od czasu wypadku ojciec dwójki dzieci (na zdjęciu z rodziną) zmuszony był ograniczyć liczbę godzin swojej pracy badawczejErica Evers, 42-letnia była pracownica działu zgodności z prawem zIowa, niechętnie przyjęła szczepionkę Moderna, mimo że nakazali jej to pracodawcy.Jednak w rozmowie z DailyMail.com powiedziała, że ​​ryzykowałaby utratą pracy i ubezpieczenia zdrowotnego, którego potrzebowała, aby pokryć koszty leczenia przewlekłych schorzeń syna.Powiedziała: „Musiałam wybierać między jego życiem a moim własnym. To nie jest wybór, gdy jest się matką”.Następnego dnia po podaniu pierwszej dawki leku u pani Evers wystąpiło pogorszenie widzenia w prawym oku i nie była w stanie widzieć niczego, co znajdowało się bezpośrednio przed nią.„To było absolutnie przerażające. Czułam się bardzo niebezpiecznie” – powiedziała.Stan zdrowia kobiety pogorszył się po drugiej dawce leku, co skłoniło panią Evers do udania się do okulisty specjalizującego się w siatkówce, tkance znajdującej się z tyłu oka, która pomaga mózgowi interpretować sygnały świetlne.Lekarz zdiagnozował u pani Evers krwotok siatkówkowy, czyli krwawienie w tylnej części oka. Leczenie polega na comiesięcznych zastrzykach do oka.W tym samym czasie zaczęły u niej występować szumy uszne, czyli uporczywe dzwonienie w uszach, prowadzące do utraty słuchu.Badania MRI wykazały, że u pani Evers występuje obrzęk mózgu, który może powodować problemy ze wzrokiem i słuchem.Lekarze powiedzieli jej jednak, że wszystkie trzy problemy najprawdopodobniej nie są ze sobą powiązane i nie wyjaśnili, co mogło być ich przyczyną.Powiedziała: „Ciągle ich pytałam, czy to wina szczepionki, a duże szpitale odpowiadały: „Nie, absolutnie nie. Szczepionki są bezpieczne i skuteczne”. Nie potrafili zdiagnozować, co mi się dzieje”.Erica Evers, 42 lata, miała niewyraźne widzenie i krwawienie za okiem po szczepieniu. Widać ją po lewej stronie przed urazem i po prawej stronie podczas krwotokuPani Evers powiedziała DailyMail.com, że obawia się, że jej wzrok pogorszy się na tyle, że nie będzie mogła widzieć swoich trzech synów (na zdjęciu)Pani Evers musi teraz co miesiąc przyjmować zastrzyki do oka, aby zatrzymać krwotok, co może kosztować ponad 2000 dolarów za dawkę, a jej wzrok ulega zmianom w ciągu dnia.W wywiadzie dla tej witryny internetowej powiedziała, że ​​obawia się, iż pewnego dnia obudzi się i nie zobaczy swoich trzech synów: „To właśnie pozbawiło mnie możliwości życia z nimi”.Jej stan nigdy oficjalnie nie został powiązany ze szczepionką, ale ma nadzieję, że nowe badania zwiększą jej szanse na zakończenie choroby.Kameron Snowden, 57-letni technik serwisowy z Indiany, przyjął swoją pierwszą szczepionkę przeciwko Covid w 2021 roku, aby wesprzeć swoją żonę, pracownicę służby zdrowia.Powiedział DailyMail.com: „Nigdy nie byłem sceptykiem. Dla dobra kariery mojej żony, było to coś, co byłem gotów zrobić”.Ojciec jednego dziecka po drugiej dawce poczuł, że natychmiast odzyskał „pajęczy zmysł”.Pan Snowden powiedział: „Światła były jaśniejsze. Słyszałem rzeczy przez pokój, których normalnie nie mogłem usłyszeć. Wszystko było bardziej wyraziste”.Niedługo potem w jego uchu pojawiły się „częstotliwości”, które porównuje do dźwięków faksu.Lekarze ignorowali objawy Snowdena aż do 2023 roku, kiedy to nagle zaczął odczuwać nieregularne bicie serca i czuł się, jakby miał zawał serca.U pani Evers stwierdzono również niezłośliwe, ale niewyjaśnione zmiany w mózgu, które według niej są wynikiem szczepieniaPani Evers, na zdjęciu, powiedziała: „Zostaliśmy tu po prostu pozostawieni, by gnić. Nie możemy otrzymać renty inwalidzkiej, ponieważ nie można uzyskać od lekarzy potwierdzenia, że ​​szczepionka spowodowała niepełnosprawność. Nie ma żadnej dostępnej pomocy. Zostaliśmy tu po prostu pozostawieni, by umrzeć”.Powiedział: „Nie mogę się schylić i wstać bez uczucia, że ​​tracę kontrolę nad świadomością. Czasami dosłownie czuję, jakby mój mózg był pozbawiony tlenu.„Nie mogę wchodzić i schodzić po schodach, nie trzymając się poręczy, bo w każdej chwili mogę dostać zawrotów głowy.„Po prostu nigdy nie wiem, co się wydarzy. Boję się zostać sama w domu. Po prostu godzi się z faktem, że twoje dni są policzone”.W przypadku dr. Keyera, profesora z Minnesoty, zaszczepiono szczepionką Moderna w 2021 r., co, jak twierdzi, wywołało lawinę problemów zdrowotnych.Przez rok zmagał się z ekstremalnym zmęczeniem i osłabieniem. W marcu 2022 r. u dr Keylera wystąpiły skrzepy krwi w prawej nerce.W lipcu 2022 roku lekarze zdiagnozowali u dr Keylera rabdomiolizę – rozpad tkanki mięśniowej powodujący uwalnianie białka zwanego mioglobiną, które jest filtrowane przez nerki.Może to rozbić komórki nerkowe i uszkodzić narządy. W połowie przypadków rabdomiolizy ludzie doświadczają powikłań nerkowych podobnych do tych u dr Keylera.U profesora rozwinęła się również zaćma – stan, który normalnie dotyka osoby starsze, ale może również rozwinąć się z powodu uszkodzenia nerek. Badania wykazały znaczący związek między tymi dwoma stanami.Dr Keyler powiedział w wywiadzie dla tej witryny: „Nie byłem w stanie ustać dłużej niż 20 minut bez odczuwania całkowitego wyczerpania.„Więc w końcu wzięłam częściowy urlop w pracy, a potem zaczęły pojawiać się inne rzeczy, na przykład pogorszenie wzroku”.Pani Ayers, przedstawiona na zdjęciu, powiedziała tej stronie internetowej, że chciałaby, aby szczepionki były traktowane jak „każdy inny lek”Dr Keyler powiedział, że chociaż planuje zaszczepić swoje dzieci większością szczepionek, jest ostrożny w podawaniu im szczepionek przeciwko COVID-19W poszukiwaniu odpowiedzi dr Keyler zwrócił się do specjalisty z Mayo Clinic, który jednak nie znalazł wyjaśnienia dolegliwości profesora.Eksperci z Mayo Clinic uważają, że liczne schorzenia, na które cierpiał dr Keyler, były spowodowane zespołem pocovidowym, ale on sam sądzi, że mogły być spowodowane albo przez Covid, albo przez szczepionkę Moderna.Zapytany, czy chciałby, aby lekarze w całym kraju dowiedzieli się czegoś na temat jego doświadczeń, odpowiedział: „Zasadniczo powinni wierzyć w to, co mówią ich pacjenci, a jeśli nie wiedzą, nie wymyślać czegoś zupełnie oderwanego od rzeczywistości”.„Postawiono mi wiele błędnych diagnoz, a niektóre z nich były naprawdę poważne.„Myślę, że teraz zdają sobie z tego sprawę, ale jak wyniszczające może być to doświadczenie, a dla ludzi próba szukania pomocy, kiedy tak się czują, jest bardzo trudna”.

Loading 2 comments...