Na skraju zdarzeń

15 days ago
15

Na skraju zdarzeń

Patrzę w dal, wspomnienia jak fale
Rozbijają się o serce, to takie małe
Gdzieś tam byłeś, był czas, by wierzyć
Ale dziś już wiem, muszę to przeżyć
Razem tańczyliśmy w rytmie marzeń
A teraz swój taniec tańczę na skraju zdarzeń

Żegnaj, kochany, czas już na nas
Choć serce płacze, nie będzie nas
Złote sny rozwieją się, jak wiatr
Żegnaj, kochany, to nasz ostatni akt

Samotność wibruje wśród neonowych świateł
Przezroczysta jak cień w złotym krajobrazie
Zbudowałam nasz dom z obrazów i westchnień
Lecz runął wraz z rytmem traconych nadziei
Sekundy tańczą wokół mnie, jak gwiazdy
Znikasz w mgławicy, już więcej nie patrzę

Żegnaj, kochany, czas już na nas
Choć serce płacze, nie będzie nas
Złote sny rozwieją się, jak wiatr
Żegnaj, kochany, to nasz ostatni akt

Kroki na piasku, znikają bez śladu
Światła migoczą, w dal, za nami bez łez
Nasze lato, to tylko teraz sen
Żegnaj, mój kochany, żegnaj cień

Żegnaj, kochany, czas już na nas
Choć serce płacze, nie będzie nas
Złote sny rozwieją się, jak wiatr
Żegnaj, kochany, to nasz ostatni akt

@kozbo-beats

Loading 1 comment...