Cenzura w UE pogłębia się

5 months ago
243

Cenzura w UE pogłębia się

Władze w Amsterdamie zakazały korzystania z Telegramu.

Amsterdam zakazał swoim urzędnikom korzystania z usługi przesyłania wiadomości Telegram w telefonach służbowych, powołując się na rzekomą działalność przestępczą w aplikacji oraz ryzyko szpiegostwa – podała w poniedziałek telewizja BNR.

Rzecznik konsultanta IT z Amsterdamu, Alexandra Scholtesa, potwierdził raport BNR, stwierdzając, że zakaz został przyjęty pod koniec kwietnia, ale nie został opublikowany.

Telegram, z którego według doniesień korzysta w Holandii prawie dwa miliony osób, to największa aplikacja zakazana od czasu, gdy w zeszłym roku rząd tego kraju zakazał korzystania z chińskiej platformy krótkich filmów TikTok w telefonach służbowych.

Telegram to najczęściej używana aplikacja do przesyłania wiadomości w Rosji, która w ostatnich latach zyskuje na popularności w pozostałych częściach świata, zwłaszcza po zmianie ustawień prywatności WhatsApp przez Meta.

Podobnie jak WhatsApp czy Messenger, Telegram umożliwia użytkownikom wysyłanie wiadomości prywatnych i grupowych. Jednak w przeciwieństwie do swoich amerykańskich konkurentów umożliwia także użytkownikom konfigurowanie kanałów w celu rozpowszechniania wiadomości i aktualizacji wśród obserwujących.

Urodzony w Rosji właściciel Telegramu Pavel Durov nalegał, aby szanował prawa użytkowników Telegramu do prywatności i wolności słowa. W kwietniowym wywiadzie udzielonym amerykańskiemu dziennikarzowi Tuckerowi Carlsonowi Durov powiedział, że odrzuca prośby o udostępnienie danych użytkowników rządowi USA lub o wbudowanie w platformę tzw. „tylnych drzwi” monitorujących.

Durov ogłosił w lipcu, że Telegram osiągnął 950 milionów aktywnych użytkowników miesięcznie i nadal szybko rośnie. Durow, który jako pierwszy założył VK, rosyjską odpowiedź na Facebooka, sprzedał swoje udziały w VK i opuścił Rosję w 2014 roku z powodu nieporozumień z rządem. Mieszkał w kilku krajach, szukając najlepszego miejsca do prowadzenia Telegramu i ostatecznie osiadł w Dubaju.

Urzędnicy UE próbują uregulować Telegram i podobno rozważają zaklasyfikowanie aplikacji jako „bardzo dużej platformy internetowej”. Spowodowałoby to poddanie aplikacji do przesyłania wiadomości zorientowanej na prywatność surowym unijnym przepisom cenzury.

Loading comments...