Spotkanie NATO ujawniło nam, że Polska przygotowuje swoją armię do III wojny światowej

6 months ago
197

Spotkanie NATO ujawniło nam, że Polska przygotowuje swoją armię do III wojny światowej
III wojna światowa jest bliżej niż kiedykolwiek po tym, jak urzędnicy rządowi na niedawnym szczycie NATO w Waszyngtonie ujawnili swój kolejny plan przeznaczyć więcej pieniędzy, broni i żołnierzy na próbę pokonania Rosji.

Godne uwagi były wypowiedzi generała Wiesława Kukuły, Szefa Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych RP, na temat tego, jak jego kraj przygotowuje swoich żołnierzy do konfliktu na dużą skalę w nadchodzących dniach.

„Dziś musimy przygotować nasze siły zbrojne na pełny konflikt, a nie na konflikt asymetryczny” – powiedział Kukula na konferencji prasowej. „Wymusza to znalezienie równowagi pomiędzy misją graniczną a utrzymaniem intensywności szkolenia w wojsku”.

Komentarz Kukuły na temat „misji granicznej” był odniesieniem do utrzymujących się napięć z sąsiednim krajem i sojusznikiem Rosji, Białorusią. Białoruś jest częścią „wspólnego państwa” z Rosją, a Polska uruchomiła niedawno wartą 2,5 miliarda dolarów inicjatywę pod nazwą „Tarcza Wschodnia”, której celem jest lepsza ochrona granicy Polski z Białorusią.

W 2021 r., podczas „pandemii” wirusa korona wirusa Wuhan (COVID-19), Unia Europejska oskarżyła prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenkę o celowe zalanie polskiej granicy migrantami z Bliskiego Wschodu w ramach formy wojny hybrydowej. Chiny rozpoczęły również niedawno ćwiczenia wojskowe w Brześciu na Białorusi, mieście położonym zaledwie kilka kilometrów od polskiej granicy.

Przemawiając na tym samym wydarzeniu wiceminister obrony narodowej Paweł Bejda powiedział, że od sierpnia liczba żołnierzy strzegących wschodniej granicy Polski zostanie zwiększona do 8 tys. z obecnych 6 tys., a dodatkowe 9 tys. będzie mogło zareagować w ciągu 48 godzin” – czytamy w raporcie. w miarę jak Polska wzmacnia swoją straż graniczną z Białorusią.

Polska podwaja swoje „muskularne, jastrzębie podejście do Rosji”
Polska liczy obecnie około 190 000 żołnierzy. W nadchodzących latach celem jest zwiększenie tej liczby do 300 000, w miarę coraz większego zaangażowania „wschodniego skrzydła” NATO w los Ukrainy.

Polski premier Donald Tusk spotkał się w tym tygodniu z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, aby podpisać – jak określiły to media – „bezprecedensowe” porozumienie wojskowe. Traktat ten pozwala Polsce przechwytywać rosyjskie rakiety nad terytorium Ukrainy, gdy broń taka zagraża Polsce i jej narodowi.

Od czasu, gdy Rosja przystąpiła do wojny z Ukrainą na początku 2022 r., Polska utrzymuje „muskularne, jastrzębie stanowisko wobec Rosji”, co wielokrotnie oznaczało, że Polska odrzucała wszelkie próby osiągnięcia pokojowego rozwiązania konfliktu.

Jeszcze w zeszłym tygodniu polski prezydent Andrzej Duda powtórzył wcześniejsze stwierdzenia, że ​​Ukraina nie powinna oddawać terytorium Rosji jako warunek pokoju.

„Jeśli jest ktoś, kto chce oddać Rosji kawałek ukraińskiej ziemi, a nie jest Ukraińcem, niech odda Rosji część swojej ziemi, bo łatwo jest oddać kawałek ziemi komuś innemu” – powiedział Duda.

„Chciałbym, żeby ta wojna skończyła się jak najszybciej. Ale to nie może się zakończyć, nie może zakończyć się zwycięstwem Rosji, bo jeśli tak się stanie, wkrótce będziemy mieli kolejną wojnę, ponieważ Rosja ponownie zaatakuje”.

Prezydent Joe Biden również odegrał ważną rolę na szczycie NATO, deklarując, że Ukraina w jakiś sposób zakończy się triumfem nad Rosją, mimo że wszystkie dostępne dowody wskazują obecnie na to, że Rosja wygrywa wojnę.

„Ukraina może i powstrzyma Putina” – powiedział Biden na podstawie swojego scenariusza.

Loading comments...