SPISEK, na czym polega – GEORGE CARLIN on CONSPIRACIES

7 months ago
279

[english version below]
Nie święty i nie świętej pamięci, genialny GEORGE CARLIN, stand-uper, jakich na pewno w Polsce na razie nie ma, czyli prawdziwie zaangażowany w istotne dla ludzkości sprawy, poruszający wszystkie kwestie, które od czasu, gdy żył, a później umarł, nadal pozostają całkowicie dla nas aktualne, a nawet bardziej aktualne, takie jak kłamstwa i manipulacja w mediach, głupota i korupcja w establishmencie, natura bezmyślnej tłuszczy, absurdy życia codziennego, poprawności politycznej, ekologii, obłuda i niedorzeczność kościoła i ludzi wierzących itd.

Tutaj wyjaśnia dobrze kwestię, która zarówno przez przeciętnych bezmyślnych obywateli, jak i przez wielu teoretyków spiskowych jest błędnie rozumiana.
Niejednokrotnie ludzie zadają pytania o to, jak to możliwe, by w spisku było tak dużo ludzi. Że przecież ktoś w końcu powinien się wygadać.
To jest infantylne podejście do spisku i natury człowieka. Brak zrozumienia natury człowieka.

George Carlin wyjaśnia w tym filmie, że na najbardziej podstawowym i uniwersalnym poziomie spisek nie musi polegać na tym, że jakaś grupa ludzi spotyka się potajemnie w jakichś podziemiach, knuje i opracowuje tajne, nikczemne plany oszukania ludzkości.
Carlin wskazuje, że często ci, którzy doprowadzają nasz świat do zguby, do coraz to większego okradania zwykłych ludzi, ograniczania swobód i wprowadzania coraz większego zamordyzmu, często nawet nie muszą się spotykać.
Wystarczy, że kończyli te same uniwersytety. Wystarczy też, że należą do tych samych klubów, think-tanków, instytutów, fundacji, a przede wszystkim, że są z tych samych sfer, mają podobne stanowiska, podobne życia i podobne cele. Oni po prostu rozumieją się bez słów i wiedzą czego potrzebują, by realizować swoje cele.

Myślę, że ludzie tacy jak banksterzy czy skorumpowani politycy, często nie tyle myślą "jakby tu oszukać, ogłupić i okraść zwykłych ludzi". Oni skupieni są po prostu na gromadzeniu swojej władzy i pieniędzy – na tym są skupieni, na sobie, a nie nas. I każdy z nich działa według tych właśnie reguł chciwości, żądzy pieniędzy, władzy, sławy, seksu itd. A kiedy ich interesy krzyżują się na swych drogach, to intuicyjnie współdziałają wykorzystując wzajemnie swoje możliwości. Dopóki ich cele są "po drodze", zbieżne, to naturalnie, intuicyjnie współdziałają.

To jest ta podstawowa natura spisku. Jest to po prostu egoizm w wydaniu "wielkiego świata". Egoizm, wręcz psychopatyczny, esencjonalny – to on właśnie jest tym prawdziwym "szatanem", a nie jakaś bujda o diable w podziemiach.

Oczywiście to wszystko nie wyklucza tego, że Z CAŁĄ PEWNOŚCIĄ w tym wszystkim gdzieś tam bywają tajne spotkania, tajne plany itd. w wydaniu niektórych ludzi. Ale jest to naturalną konsekwencją tego, co opisałem wyżej.

Dzisiaj oglądałem właśnie film kostiumowy "Markiza Angelika". Polecam każdemu obejrzenie tego filmu lub jakiegoś innego tego typu, ponieważ najwyraźniej niektórzy muszą sobie przypomnieć, że knowania istniały odkąd istnieje człowiek na Ziemi. Zawsze był spiski, próby otrucia kogoś, porwania, wydobycia z kogoś informacji, przejęcia władzy, majątku, żony itd. To, że dziś nie ma królów, książąt, hrabiów itd. nie oznacza, że nagle cudownym sposobem zniknęła w ludziach nikczemność, obłuda, zawiść, zazdrość, pożądanie itd. A to one właśnie powodują, że człowiek zaczyna knuć – najpierw samotnie, sam w swojej głowie. A później, kiedy stwierdza, że do swojego spisku potrzebuje innych osób, to łączy się z odpowiednimi ludźmi. Czasem też bywa, że po prostu nie da się knuć samemu, bo inni ludzie stoją na drodze i trzeba ich wtajemniczyć siłą rzeczy, mimo, że się tego nie chce. I tak powstają spiskujące grupy, których konfiguracja, jak w kalejdoskopie, niejednokrotnie może ulegać zmianie.

***

Not a saint and not of blessed memory, the brilliant and genious George Carlin, stand-up comedian, truly involved in matters important for humanity, raising all issues that since he lived and later died, still remain completely current and even more current, such as lies and manipulation in the mainstream media, stupidity and corruption in the establishment, the nature of thoughtless crowd, the absurdities of everyday life, political correctness, ecology, hypocrisy and the absurdity of the Church and believers, etc.

In this video, he explains the issue well, which is mistakenly understood by both the average mindless citizens and even also many conspiracy theorists.
People often ask questions about "how it is possible to make so many people in the plot", "someone should finally talk".
This is an infantile approach to conspiracy and human nature. Lack of understanding of human nature.

George Carlin explains in this video that at the most basic and universal level conspiracy does not have to rely on the fact that a group of people meet secretly in some underground, plotting and develops secret, vile plans to cheat humanity.
Carlin indicates that often those who lead our world to get lost, to more and more robbing ordinary people, limiting freedoms and introducing increasing tyranny, often do not even have to meet.
All they have to do is finish the same universities. It is also enough that they belong to the same clubs, think-tanks, institutes, foundations, and above all that they are from the same spheres, have similar positions, similar life and similar goals. They just understand each other without words and know what they need to achieve their goals.

I think that people such as banksters or corrupt politicians, often not so much think "as if to deceive, fool and rob ordinary people". They are simply focused on collecting their power and money - they are focused on themselves, not so much us. And each of them works according to these rules of greed, the desire for money, power, fame, sex, etc. And when their interests intersect on their paths, they intuitively cooperate using each other. As long as their goals are "along the way", the same, convergent – they naturally, intuitively cooperate.

This is the basic nature of the plot. It is simply egoism in the "big world" edition. Egoism, even psychopathic, essential - it is the real "Satan", not some nonsense about the devil in the underworld.

Of course, all this does not exclude the fact that certainly there are secret meetings, secret plans, etc. of some people somewhere. But this is a natural consequence of what I described above.

Today I was watching the costume film "Angélique" (2013). I recommend to everyone watching this movie or some other of this type, because apparently some have to remember that the plot has existed since there is a man on Earth. There has always been conspiracies, attempts to poison someone, kidnap, take out information from someone, take over power, property, wife, etc. The fact that today there are no kings, princes, counts, etc. it does not mean that suddenly, in a wonderful way vileness, hypocrisy, envy, jealousy, lust, etc. disappeared in people.
And they make a man start to plot - first alone, alone in his head. And later, when he finds that he needs other people for his conspiracy, he connects with the right people. Sometimes it also happens that you simply can't plot alone, because other people stand in your way and you have to initiate them even though you don't want to. And this is how conspiracy groups are created, and it's configuration, as in a kaleidoscope, can often change.

Loading comments...