70.SUMO & SHAKIRA - Te Felicito

10 months ago
36

Por completarte me rompí en pedazos
Me lo advirtieron pero no hice caso
Me di cuenta que lo tuyo es falso
Fue la gota que rebasó el vaso
No me digas que lo sientes
Eso parece sincero, pero te conozco bien y sé que mientes
Te felicito, qué bien actúas
De eso no me cabe duda
Con tu papel continúa
Te queda bien ese show
Te felicito, qué bien actúas
De eso no me cabe duda
Con tu papel continúa
Te queda bien ese show
Te felicito, qué bien actúas
Su filosofía barata no la compro
Lo siento, en esa moto ya no me monto
La gente de dos caras no la soporto
Yo que ponía las manos al fuego por ti
Me tratas como una más de tus antojos
Tu herida no me abrió la piel, pero sí los ojos
Los tengo rojos de tanto llorar por ti
Y ahora resulta que lo sientes
Suena sincero, pero te conozco bien y sé que mientes
Te felicito, qué bien actúas
De eso no me cabe duda
Con tu papel continúa
Te queda bien ese show
Te felicito, qué bien actúas
De eso no me cabe duda
Con tu papel continúa
Te queda bien ese show
Te felicito, qué bien actúas
Hey, dice, Ra-Rauw
Hablándote claro, no te necesito (eh)
Perdiste a alguien auténtico
Algo me decía por qué no fluíamos
Te vo'a picar cuando recuerde cómo nos comíamos (yeah)
Como antes (ey)
Tú, de espalda, apoyándote del volante (ey)
Quemando el tranquilizante
No te bloqueé de las redes pa' que vea a la otra en la Mercedes
No me cuentes más historias, no quiero saber
Cómo es que he sido tan ciega y no he podido ver
Te deberían dar un Óscar, lo has hecho tan bien
Te felicito, qué bien actúas
De eso no me cabe duda
Con tu papel continúa
Te queda bien ese show
Te felicito, qué bien actúas
De eso no me cabe duda
Con tu papel continúa
Te queda bien ese show
Te felicito, qué bien actúas

Filozofia tłumu to człowiek bez mózgu,
Jęzor w bluzgu zapraszamy do ucisku,
Pierdolnięcie takie że idź w pizdu,
Czas zmieszany w ogromnym poślizgu,

Dwudziesty piąty zaznacz w kalendarzyku,
Sierpień w lipcu a może we wrześniu,
To zerowa pieczęć czeka ku przełamaniu,
Na pętlach dwóch jeden bez algorytmu,

Jeden procent stała zapraszam do raju,
Pierwszy update organizmu uczucie na haju,
Druga pętla to segregacja cipo i chuju,
Zależna od uczynków Ty życiowy psuju,

To reset pamięci Ty ludzki niechluju,
Jezus Sumo Chrystus mówi bez odbioru,
Ma ziemio Izabello poprosze w chuj piachu,
Dużo upału duszno duchota na bezdechu,

Ogromny układ słoneczny na naszym niebu,
To dla Ciebie Słoń od wiernego fanu,
I układ planet wielu tak dla błogostanu,
Penx dostajesz to w postaci prezentu,

Shakira i Sumo to my na szczycie dachu,
Jak tam nasz wrogu co zabrakło argumentu,
Nastał czas sądu i naszego buntu,
Segregacja plików sprawiedliwego systemu,

Z ziemskiego komputeru z nowego wymiaru,
Około dziesiątej rano Polskiego czasu,
W porywach nadczasu idzie do nawiasu,
Jebnięcie hałasu niebo wyskakuj z haszu,

Ma Kleopatra zaprasza do nowego atlasu,
Eksplozja globusu to jebnięcie basu,
Faraon w odsłuchu piekielnego chaos coru,
Powiew grozy cisza strachu głos terroru,

Na końcu przełamanie pieczęci horroru,
I skarbie startujemy na wieki wieków amen,
Kumuluje kamehame sramy na Twój lament,
Śmierć scalenie życia hieroglify testament,

Stąpasz po mym piasku więc płacisz abonament,
Powracam jestem Jezus a to mój jebany adwent,
Proszę o modlitwe w niebie robie rozbudowe,
Narazie na spokojnie jak klimaty surowe,

Nie ma nocy całodniowe dni całodobowe,
Iluzje księżycowe już nie wchodzą gre,
Moją kochaną Marię wprowadzam w stan alegre,
Oj mam marzenie i popieściłbym muszelkę,

Ale na spokojnie Shakira na kolanach troszkę,
Mam potrzebe se popłacze i przed Tobą się pomodlę,
Penx i Słoń szykujcie nos i swą wątrobę,
Będziem Faraonić wkurwę na potęgę

Loading comments...