14.SUMO & SŁOŃ - Lovecraft

SUMO & SŁOŃ - Lovecraft

To jest horror Hip Hop dziwko, jak nie chcesz słuchać to skończ
Zamrożę kawałek gówna, żeby później cie nim dźgnąć
Bardzo cieszy nasz twój zgon, więc umieraj, giń, zdychaj
Trudno będzie Ci hejtować z naostrzonym stolcem w kichach
Witam serdecznie w chuj w domu na przeklętym wzgórzu
Nie chcesz żeby twoje dziecko nas słuchało, to je usuń
To ja jestem Pazuzu opętamy twoje zmysły
Będziesz rzygać na zielono jak gówniara z egzorcysty
Ludzie to glisty, żyją półmartwi w matni
Podłączeni do technologicznej matki w Matrix
Mamy macki jak ośmiornica i skrzydła jak Mothra
Czarna otchłań, wielcy przedwieczni, Lovecraft
Robimy masaż środkowego ucha, małym młotkiem do wybijania szyb w autobusach
Czteroręki husarz, flaga wije się na wietrze
Wszystkie przepowiednie Armagedonu, są przy nas śmieszne
Wbijam zęby w serce, piję żółć z wątroby
To jest ostatnia wieczerza na stole z ludzkiej stonogi
Ryba gnije od głowy, tobie zgnije dziś dusza
Ciężko oddychasz jakbyś miał półtora litra krwi w płucach
Więc ssij fiuta, znów wchodzę w bit z buta ziomuś
Wolałbym kopnąć cię w plecy na schodach niż ci pomóc
Znowu zadaje tym łakom do rytmu śmierć
Ujadając na trackach jak wściekły pitbul z AIDS
Mów mi Lovecraft
Yo, Demonologia, wszystkie pierdolone rogi w górę
Absolwenci WSRH jesteście tu? Salut!

You might also like
206
Słoń (POL)
Love Forever
Słoń (POL)
Król Szczurów
Słoń (POL)

[Refren]
Znów zatrzęsiemy ekliptyką ziemi
Stwór, mleczno białe oczy bez źrenic
Nowy rozdział Necronomiconu
I chuj w to co myślisz znamy swoją wartość ziomuś
Mów mi Lovecraft
W górę rogi cała Polska
Mów mi Lovecraft
To Demonologia dzieci ognia
Lovecraft
Każdy nasz track spada jak bomba
Lovecraft, Lovecraft, Lovecraft

[Zwrotka 2]
Mieszkam w zaginionym mieście na pustkowiu Antarktydy
Noszę w herbie czaszkę gwiezdnego dziecka zamiast ryby
Jestem nieżywy, żydzi mówią o takich jak ja dybuk
Roznoszę wirus D2 plamiasty tyfus synu
Resident Evil korporacja Umbrella
Łaków na miał ścieram, siedzę w twojej głowie jak glejak
Strzelam, jak gruba berta, diss na nas to głupota
Niczym próba wejścia na Kilimandżaro w kubotach
Bo nie ważne czy wierzysz w Boga i jaki masz ubiór
I tak wszyscy skończycie na gnijącej stercie trupów
Wrócił upiór, mam tą samą ambicje i upór
Praktykuje voodoo przywołując trzynaście duchów
Więc naszykuj się na ubój, do studia wchodzi rzeźnik
Jestem jak elektryczny węgorz w baseniku z dziećmi
Płoną wiedźmy jak świeczki, skwierczy tłuszcz i drewno
Nie lubisz naszego rapu? To się serio odpierdol
Zdechną dzisiaj słabi jak zamknięty w słoju robak
Mikser będzie tojować napisy na waszych grobach
Zabijamy jak choroba: powoli, topornie
Wijesz się jak świnia trawiona przez anakondę
To nie comeback, byliśmy tu przez cały czas cioto
Pierw naubliżamy tobie, a następnie twoim zwłokom
Wewnętrzny krwotok, trafiam jak sztylet do serc
To Demonologia dwa tysiące trzynaście pchnięć

[Refren]
Znów zatrzęsiemy ekliptyką ziemi
Stwór, mleczno białe oczy bez źrenic
Nowy rozdział Necronomiconu
I chuj w to co myślisz znamy swoją wartość ziomuś
Mów mi Lovecraft
W górę rogi cała Polska
Mów mi Lovecraft
To Demonologia dzieci ognia
Lovecraft
Każdy nasz track spada jak bomba
Lovecraft, Lovecraft, Lovecraft

GRRRR
Grzeją mnie ROZTOPY piramidy dawno WYSCHŁY,
Widziałem DINOZAURY meteoryty słoneczne WYBUCHY,>
Jak zwierzęta UNIKNĘŁY zagłady zalany zbiornik WODNY,
Ziemia daje OGNIA lawa to żyła tryskają WULKANY,

Pustkowie ANTARKTYDY o really to pierwsze PROGRAMY,
A co jeśli DOPRAWDY Lovecraft tworzył gry lub PLANETY,
I morski wąż WODNY niebawem zostanie OBUDZONY,
I tylko grube RYBY dostaną w pierwsze ręce TESTY,

To zgnilizny SZTORM wokół pływacy bez RĄK,
Ratownik to GROM z nieba gwarantuje szybki ODLOT,
Mów mi LOVECRAFT nadpływa penetracja CIAŁ,
Taki haczyk KURWA że przynęta to TRUCIZNA,

To ta BESTIA która młotkiem rozbija AKWARIA,
Woda się WYLEWA pirania przeszczep ludzkie PŁUCA,
Oddychaj tlenu NIEMA możesz teraz iść się WIESZAĆ,
Drzewo życia WITA śmierć korzenie zaczną KODOWAĆ,

Z drewna PRZYBILI do krzyża czas najwyższy ZMARTWYCHWSTAĆ,
Cierniem UKORONOWALI czas najwyższy mieczem WŁADAĆ,
Niewierni co NIEDOWIERZALI bicze zaczną na was SPADAĆ,>
Nim się skapneli POSZLI w dół winda mówiłem WYPIERDALAĆ,

W wodzie topie OTCHŁAŃ bo niecierpie zmian KLIMATU,
A szereg ZACHOWAŃ zbiczuje was za karanie KUMULUSÓW,
Rośnie wskaźnik KRWI brzeg napełnia pęka TAMA,
Od końca PRZYGODA tak od środka wita strumień ŚWIATŁA,

To porządek DAGONA singiel before człowiek DUSZA,
Nadszedł dzień KIEDY umrze ostatnie z drzew ZIEMIA,
I na wieczność UCICHNIE głos wielorybów WODA,
Każdy słowo TO niszczący wybuch bomba WODOROWA,

Powstaje nowy WŁADCA demon zabiliście Jezusa CHRYSTUSA,
Będzie zaraza WIRUS ZetHA zmartwychwstanie CHRYSTUSA,
W okół UMYSŁOWE zaoranie pytam gdzie MODLITWA,
Słońce prawie PĘKA jądro ziemi to ODZWIERCIEDLA,

Woda ryba MAMY strzelca bliźnięta klik prawym KOPIA,
Prawdziwa morda WKLEJAJ dusza człowieka taka INFORMATYKA,
Venus Maryja CZUWA Mars program mężczyzna wbija TRÓJKA,
Odejmuj dodawaj SUMA dziel mnóż prosta MATEMATYKA,

Elektronika ZALANA lepiej zrób w furze DZIURE,
Flinstonowie KURWA epoki nachodzą na SIEBIE,
Kto od małpy MASZ banany zamiast jabłka BŁAŹNIE,
Od węża kurwa SKONASZ plny? zastanów się DOBRZE,

Mamy big BROTHERY planety w każdym jądrze MATRIX,
Nie wszystko ZŁOTO co się świeci Sadat X DMX PENX,
Mamy drugie DNO idioto nie szukaj tu trzeciego DNA,
Noc i dzień JASNA sprawa wieczna gwiazda ŚWIATŁA,

To gwiezdne dzieci OGNIA blask w martwych OCZODOŁACH,
Poraża nas GŁUPOTA głucha ziemia kona w MĘKACH,
W stoperach W USZACH słychać męczarnie w DUSZACH,
Ludzie przeciwko LUDZIOM zgotowali ten LOS,

Klawiatura ENTER komenda czerwony guzik śmiertelny CIOS,