BKP: Polacy, czy wybierzecie drogę śmierci Bergoglio, czy drogę życia Chrystusa?

1 year ago
129

Możesz obejrzeć to wideo tutaj: https://christ-roi.wistia.com/medias/qy6h0u2e45
https://youtu.be/RYevOOmGFA8
https://cos.tv/videos/play/48904431285605376
https://www.bitchute.com/video/IquBuQAjiEj8/
https://ugetube.com/watch/ZesSj71GMHTplVz

https://vkpatriarhat.org/pl/?p=21008
https://bcp-video.org/pl/polacy-czy-wybierzecie/

Zapisz się do newslettera BKP https://bit.ly/3PJRfYs

Polski filozof z bólem powiedział: Kościół katolicki w Polsce to kolos na glinianych nogach. Pytamy: czy to prawda? A jeśli tak, to co zrobić, aby zamiast gliny była tu skała Piotra, która w przeszłości zapewniała prawowierne nauczanie i chroniła przed herezjami religijnymi i moralnymi? Były nuncjusz w USA C. M. Viganò niedawno skomentował: „Tron Piotrowy jest zajęty przez człowieka, który nadużywa swojej władzy i wykorzystuje ją w celu sprzecznych z tym, dla którego nasz Pan ustanowił ten urząd”. Następnie Vigano zwrócił uwagę na fakt, że Bergoglio jest papieżem nieważnym.
Tę samą tragiczną rzeczywistość wyraził i były arcybiskup Kazachstanu J.P. Lenga, przebywający obecnie w Polsce na przymusowej emeryturze. Niestety biskup pomocniczy z Kazachstanu A. Schneider twierdzi odwrotnie. Twierdzi, że nawet jeśli tzw. papież Franciszek dopuści się największych herezji i zbrodni moralnych, to nadal pozostaje papieżem. To stwierdzenie Schneidera zaprzecza zarówno Pismu Świętemu, jak i Tradycji, czyli naukom świętych ojców i nauczycieli Kościoła, wśród których jest także św. Kardynał Bellarmin, który mówi:
„Papież, który jest jawnym heretykiem, przestaje być papieżem i głową Kościoła, tak jak przestaje być chrześcijaninem i członkiem ciała Kościoła; i dlatego Kościół może go sądzić i karać” (De Romano Pontifice, księga II, rozdział 30).
Bulla dogmatyczna Pawła IV stwierdza: „Biskup… lub kardynał… Kościoła rzymskiego, choćby był… papieżem Rzymu – jeżeli przed nominacją do stopnia kardynała lub przed wyborem na stanowisko papieża odszedł od wiary katolickiej i popadł w herezję, więc został mianowany lub wybrany nieważnie i bezskutecznie, nawet jeśli został jednomyślnie wybrany przez wszystkich kardynałów”.
Paweł IV na końcu bulli dogmatycznej stwierdza: „Nikt zatem nie może naruszać tego dokumentu naszej aprobaty … ani zuchwale się przeciwko niemu wypowiadać. Jeśli ktoś będzie próbował to robić, niech wie, że ściąga na siebie gniew Boga Wszechmogącego i świętych apostołów Piotra i Pawła” (15 lutego 1559).
Niestety, kardynał Müller wygłosił niedawno absurdalne oświadczenie, które naprawdę zszokowało. Stwierdził, że papież Franciszek nie naucza formalnych herezji i dlatego nie utracił urzędu. Jednocześnie dla wszystkich jest jasne, że Jorge Bergoglio to zatwardziały arcyheretyk, który nie ma odpowiednika w historii. Jeśli chodzi o formalną stronę herezji, Bergoglio popełnia herezję nie tylko dobrowolnie i świadomie, ale także celowo, programowo i przebiegle. W Kanadzie w 2022 r. pod przewodnictwem czarownika poświęcił się szatanowi, a w 2019 r. w Watykanie intronizował demona Pachamamę. Teraz promuje kościelną legalizację sodomii i błogosławienie związków sodomitów. Jorge Bergoglio ściągnął na siebie wielokrotną Bożą anatemę, ekskomunikował się z Kościoła i jest nieważnym papieżem.
Pytamy, jakie są skutki teologicznego błędu Müllera, czyli herezji materialnej, której dopuścił się, twierdząc, że heretyk Bergoglio nie utracił urzędu. W wyniku tego oświadczenia katolicy już z czystym sumieniem pozostaną podporządkowani Bergoglio, mimo że będą musieli współpracować w ramach jego programu przekształcenia Kościoła w synagogę szatana. Za to mogą spodziewać się nagrody nie w niebie, ale w piekle.
Dla każdego sumiennego katolika w Polsce musi być absolutnie jasne, że ten, kto sprzeciwia się Jezusowi Chrystusowi i niszczy Jego przykazania, nie może być prawowitym papieżem. Jeśli poszczególni biskupi nie uznają tej prawdy, stają się zdrajcami Chrystusa, Kościoła i narodu polskiego. Trzymają Polskę w niewoli tego ducha antychrysta i przygotowują drogę do samozagłady Kościoła, której będzie towarzyszyć masowa zagłada dusz polskich katolików! To alarmujący fakt!
Jeśli w Polsce nie znajdzie się ani jeden biskup, który ze swoją diecezją oddzieliłby się od procesu samobójczego, nastąpi masowa apostazja od wiary katolickiej, a jedyną alternatywą dla garstki prawowiernych będzie jedynie Kościół katakumbowy.
Jedynym rozwiązaniem, jak powiedział abp Lenga, jest oddzielenie się od nieważnego papieża i jego sekty. Jeśli biskupi się nie oddzielą, to aby ocalić małą trzódkę Chrystusa, będzie musiała się oddzielić przynajmniej część księży, którzy wraz z wiernymi wejdą do Kościoła katakumbowego. W tej nadzwyczajnej sytuacji abp Lenga może wyświęcić na każdą diecezję jednego biskupa katakumbowego. Za nim pójdzie lud Boży, a nie za zdrajcą Chrystusa, który propaguje satanizację Polski.
Polscy biskupi i księża już znają czeskiego liberalnego księdza Tomáša Halíka, który pozostaje w wewnętrznej jedności z Franciszkiem Bergoglio i propaguje jego wizje, w tym błogosławieństwo związków homoseksualnych i wyświęcanie kobiet. 14 września on wygłosił przemówienie w Krakowie. Krótko z jego idei: Podkreślił, że wraz z Synodem o Synodalności rodzi się nowa religia, niekatolicka. Według niego katolicyzm jest partykularyzmem i jedynie zewnętrzną formą cywilizacji, która przykrywa prawdziwą wiarę. Nie będzie to już wiara chrześcijańska, bo chrześcijaństwo rzekomo wprowadza podziały. Celem jest całkowite stopienie się ze światem, akceptacja wszystkiego i wszystkich, aż do granic „pokornego” odrzucenia własnej tożsamości. Tymi ideami doskonale oddaje istotę projektu Franciszka, którego obecni przedstawiciele Kościoła pod przewodnictwem pseudopapieża już nawet nie proponują, ale aktywnie realizują. Zbawienie dusz i wieczność w ogóle ich nie interesują.
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski Stanisław Gądecki wypowiadał się 8 listopada na konferencji prasowej, na której podsumował październikowy Synod w Rzymie. Wyraził sprzeciw wobec niektórych punktów synodu, które ocenił jako szokujące. Wierni katolicy pytają: co robić w tej sytuacji, aby zachować wiarę? Tutaj cała Polska stoi przed historyczną decyzją. Wreszcie należy podjąć zdecydowany krok w kierunku zbawienia, nawet jeśli wielu katolików nie będzie jeszcze w stanie tego zaakceptować. Konieczne jest radykalne oddzielenie się od samobójczej drogi synodalnej, a także oddzielenie się od nieważnego papieża, który poświęcił się szatanowi i propaguje legalizację grzechu sodomii oraz błogosławieństwo ich grzesznych związków.
Drugi delegat z Polski na synodzie, prof. Bańka, oświadczył, że nie czuje, aby na synodzie chodziło o zmianę doktryny. Tu pojawia się pytanie, czy ten polski delegat zna doktrynę katolicką.
Zupełnie inaczej ocenił Synod październikowy kardynał Müller, jako bezpośredni uczestnik. Powiedział, że cały synod można podsumować tylko w dwóch punktach: 1) kościelna legalizacja LGBTQ i promowanie błogosławieństwa związków sodomitów oraz 2) wyświęcanie kobiet. Müller dodał także inne naprawdę krytyczne spostrzeżenia, takie jak:
„Każdy, kto sprzeciwia się agendzie LGBTQ, zostaje napiętnowany jako przeciwnik Ducha Świętego… Nie można nadużywać Ducha Świętego przez heretyków w celu promowania w Jego imieniu aktów homoseksualnych lub błogosławieństw dla osób tej samej płci”.
„Nie mogą zaprzeczyć, że św. Paweł stanowczo sprzeciwia się homoseksualizmowi i grzechowi sodomii. Twierdzą jednak, że dzisiaj mamy nową wiedzę, objawioną przez Ducha Świętego, dlatego odtąd akty homoseksualne lub błogosławieństwo aktów homoseksualnych są dobrą rzeczą. Oczywiście, jest to nadużywanie Ducha Świętego w celu wprowadzania doktryn otwarcie sprzecznych z Pismem Świętym”. I kardynał dodał: „Nie można łączyć nauk Chrystusa i antychrysta. Ta homoseksualna ideologia LGBT jest ideologią otwarcie antychrześcijańską. To duch antychrysta przemawia poprzez agendę LGBTQ. Jest to całkowicie przeciwko Bogu”.
„Nie mogą otwarcie powiedzieć: «Chcemy zaprzeczyć Słowu Bożemu», ale wprowadzają nową hermeneutykę, za pomocą której chcą pogodzić Słowo Boże z tymi antykatolickimi ideologiami... Ogólnie rzecz biorąc, papież Franciszek symbolizuje kierunek Kościoła zgodny z globalistyczną, pro-LGBTQ Agendą 2030”.
Każdy szczery katolik musi zgodzić się z tymi stwierdzeniami Müllera. Ale jednocześnie z drugiej strony musi potępić jego absurdalny i rażąco mylący błąd teologiczny, jakoby Franciszek nie utracił urzędu. Na tym tak zwanym Franciszku już dawno temu spełniło się stwierdzenie masonów ze Stałej Instrukcji Alta Vendita, które kpiąco charakteryzuje obecną sytuację: „Katolicy będą myśleć, że idą pod sztandarem kluczy Piotra, ale już dawno temu pójdą pod naszym sztandarem”.
Każdy katolik zadaje sobie pytanie: jakie są konsekwencje heretyckiej wypowiedzi kardynała Müllera?
Nie będziemy tutaj analizować, dlaczego to powiedział, ale tylko do istoty: wygłosił to oświadczenie w dobie kryzysu, kiedy konieczne jest zatrzymanie procesu samobójczego w Kościele. Warunkiem zbawienia jest uznanie prawdy, że Jorge Bergoglio jest papieżem nieważnym! Strategicznym krokiem w tym kierunku jest oddzielenie biskupów i ich diecezji od nieważnego papieża. Jeśli jednak pod wpływem wypowiedzi Müllera okłamują samych siebie, że Bergoglio nawet przez swoją apostatyczną drogę i kolosalne herezje nie utracił urzędu, to nikt się od niego nie odłączy, a on wtedy praktycznie przekształci cały Kościół, i nie tylko w Polsce, w synagogę szatana, czyli w antykościół New Age.
To samobójstwo opiera się na fałszywym twierdzeniu, że Bergoglio jest ważnym papieżem.
To stwierdzenie kardynała Müllera jest zatem wielkim złem dla Kościoła, ponieważ wierni Chrystusowi, którzy odłączą się od bergogliańskiej sekty, zostaną napiętnowani jako schizmatycy. Szczerzy polscy biskupi i wierni pytają: co powinniśmy zrobić w tej sytuacji?
Niech w Polsce powstanie alternatywa: kilka aktywnych grup prawowiernych biskupów. Wystarczą grupy 2-3 biskupów, którzy wybiorą sprawdzonych prawowiernych księży i prawowiernych świeckich. Z nimi:
1) Niech opracują prawdziwą diagnozę zgubnej działalności pseudopapieża Franciszka za 10 lat.
2) Niech przeanalizują proces upadku religijnego w Polsce, czy to w okresie po Soborze, czy w okresie po upadku komunizmu. Mogą sporządzać statystyki dotyczące frekwencji w kościołach i liczby seminarzystów w seminariach. Niech też poszukają przyczyn tego spadku i jednocześnie realnego wyjścia.
3) Niech wydadzą proklamację z odpowiednią decyzją. Przede wszystkim ta proklamacja musi zawierać informację o podstawowej rzeczywistości, że Franciszek jest papieżem nieważnym. Automatyczną konsekwencją musi być krok oddzielenia się od niego i dalsze żądanie do polskiego rządu o wydaleniu nuncjusza Bergoglio z Polski. To realistyczny punkt wyjścia. Polska musi zostać uwolniona spod władzy arcyheretyka i od klątwy, którą on rzuca. Jeśli wielu polskich biskupów odrzuci to z tchórzostwa i pozostanie w podporządkowaniu nieważnemu papieżowi, droga samozniszczenia Polski będzie nieprzerwanie kontynuować.
Więc rozwiązaniem jest utworzenie w Polsce tej alternatywnej grupy kilku biskupów, księży i świeckich, które poprowadzą proces odrodzenia. Biskupi ci muszą liczyć się z tym, że natychmiast zostaną wezwani do dymisji, a jeśli nie usłuchają, nuncjusz papieski z Warszawy nakaże im opuścić diecezję, tak jak to miało miejsce obecnie w przypadku biskupa Stricklanda w Teksasie, dwóch biskupów w Kongo i innych. W takiej sytuacji przynajmniej kilku biskupów, księży i wiernych musi stanąć w ich obronie. W żadnym wypadku oni nie powinni opuszczać swoich diecezji. To bohaterstwo jest warunkiem, aby w Polsce mógł nastąpić proces ratunkowy.
Jeżeli nie znajdzie się choćby grupa odważnych biskupów, to w Polsce istnieje możliwość realizacji wspomnianej alternatywy, czyli kościoła katakumbowego, dla którego prawowierny abp Lenga może wyświęcić niezbędną liczbę biskupów i księży, do których dołączy także większość uczciwych katolików w Polsce. W przeciwnym razie los Polski byłby podobny do losu Niemiec, Belgii czy Holandii. Puste kościoły są tam już bolesną rzeczywistością. Chrześcijaństwo wyparowuje i zostaje zastąpione przez islam. Jednak w meczetach nie zawiera się już związków homoseksualnych.
Wzywamy wszystkich szczerych polskich katolików do codziennego jednoczenia się w modlitwie Godziny świętej od 20:00 do 21:00 w intencji zbawienia Kościoła katolickiego w swoim narodzie.
Katolicy Polski, pozostańcie wierni Jezusowi Chrystusowi, Jego Ewangelii i drodze zbawienia! Oddzielcie się od nieważnego papieża Bergoglia oraz od jego synodalnego buntu przeciwko Bogu i Jego przykazaniom! Niech Matka Boża Częstochowska wyprosi Wam wierność Jej Synowi i Jego nauczaniu!

+ Eliasz
Patriarcha Bizantyjskiego Katolickiego Patriarchatu

+ Metodiusz OSBMr + Tymoteusz OSBMr
biskupi-sekretarze

21. 11. 2023

Dodatek
Krótki program dla Kościoła domowego:
1) Godzina Święta od 20:00 do 21:00
Przez pierwsze pół godziny w poniedziałki i wtorki wyznajemy grzechy, dziękujemy za błogosławieństwa lub prosimy o konkretne rzeczy. Przez drugie pół godziny odmawiamy Różaniec Święty. W środy przez pierwsze pół godziny modlimy się wzorem według Mk 11:23 (chodzi o podnoszenie gór duchowych), a potem także różaniec. W czwartek przez godzinę rozważamy cierpienie Pana i Drogę Krzyżową. W piątek rozważamy ostatnie słowa Jezusa na krzyżu. W sobotę  modlitwa prorocza według Ezechiela 37.
2) Świętowanie niedzieli
- w sobotę po godzinie 21:00 rozważamy o zmartwychwstaniu
- w niedzielę od 5:00 do 7:00  rozważamy o prawdach i wydarzeniach zmartwychwstania
3) Liturgia godzin (modlitewne przystanki)
- przynajmniej pięciominutowa modlitwa przy wstawaniu
- 9:00 – dziesiątka Różańca z rozważaniem o Zesłaniu Ducha Świętego
- 12:00 – dziesiątka Różańca z rozważaniem o Wcieleniu Słowa Bożego
- 15:00 – dziesiątka Różańca z rozważaniem o śmierci Chrystusa
- 18:00 - dziesiątka Różańca z rozważaniem o Zmartwychwstaniu Chrystusa.
Przed dziesiątką Różańca odmawia się modlitwę żalu doskonałego. W jednej chwili uświadom sobie swoją grzeszność, spójrz w myślach na krzyż Chrystusa i powtarzaj przy każdej ranie: „Jezu, Jezu, Jezu, zmiłuj się nade mną, grzesznym” (5x).
Inna opcja: zamiast dziesiątka Różańca można powtórzyć 3 razy z rzędu werset z Pisma Świętego, który zmienia się co 14 dni. Nie jest konieczne dokładne przestrzeganie czasu modlitewnych przystanków, ale należy spróbować.
4) Grupa modlitewna
3-7 mężczyzn spotyka się raz w tygodniu i modli się przynajmniej przez godzinę.
5) Sobota Fatimska (nów księżyca) – dzień pokuty
Grupa 3-7 mężczyzn spędzi co najmniej 3 godziny na modlitwie, a resztę czasu przy Słowie Bożym i rozmowach.
6) Straże modlitewne
Co czwarty tydzień członek domowego kościoła modli się jedną dodatkową godzinę dziennie i w ten sposób poświęca w tym tygodniu Bogu dziesięcinę czasu (Godzina Święta + liturgia godzin + straż = 2,5 godziny). Wszyscy straże w kraju tworzą nieustanną modlitwę.
7) Wspólnota braterska
Warunkiem jest, aby mężczyźni spotykali się raz w tygodniu, a następnie w niedzielę i w sobotę fatimską.
(konkretną treść modlitw np. dla świętowania niedzieli znajdziesz pod linkiem: https://vkpatriarhat.org/pl/?cat=140)

Praktyczna uwaga do godzinnej straże modlitewnej: mniej więcej połowę czasu rozważam o śmierci, sądzie Bożym, wieczności, grzechu i śmierci Chrystusa za mnie. W drugiej części próbuję wewnętrznie zjednoczyć się z Chrystusem ukrzyżowanym według Rz 6:6: „Nasz stary człowiek został (i teraz jest) ukrzyżowany z Chrystusem”. Nie musisz o tym rozważać, a jedynie zadbaj o czujność, czyli o to, abyś swoim duchem pozostawać w jedności z Chrystusem na krzyżu.
Motywacja: postaraj się przynajmniej przez pierwsze dziesięć minut być w tej jedności, wymaga to pewnego wysiłku. Taka motywacja bardzo pomaga.

Loading comments...