Chłopi -Wł.S.Reymont część II - Zima rozdz.3

3 years ago
3

" I czy mróz choćby i największą skrzytwą prażył , czy zawierucha dęła i biła wichurą i śniegiem ,że oczów nie było można było ozewrzeć , czy odwilż przychodziła , że trzeba było stać dnie całe w rozmiękłym śniegu , a przykry , wilgotny ziąb w kości właził , czy śniegi sypały ,że topora własnego mało co widział - trzeba było zrywać się do dnia , bieżyć i dnie długie pracować ... "

Loading comments...